Najlepsze knajpa pod słońcem jest właśnie w Czechach, w barze pod kympóm - co to oznacza nie mam pojęcia, za to dzięki tej knajpce wiem, co daje rozkosz dla podniebienia. Piłam dwie kawy: Cocos Latte i Nociolla Latte (najlepsze kawy pod słońcem! a do tego podane w niespotykanym szkle), delektowałam się też przepysznym deserem o nazwie: Jablka na listovém těstě s vanilkovou omáčkou.
W tej knajpce dosłownie wszystko mi się podoba i jedzenie i wystrój - będę za nią bardzo mocno tęsknić!
Kawy wyglądają znakomicie. Na pewno były przepyszne :)
OdpowiedzUsuń