środa, 17 lipca 2013

Z gór nad morze


Trudno pomarzyć o lepszych wakacjach, dzięki tak długiemu urlopowi rzeczywiście można odpocząć, zaczerpnąć klimatu górskiego i morskiego. Zawsze marzyłam o takim wypoczynku i się udało :) jestem szczęśliwa :)))

Zauważyłam też, że jak się o czymś bardzo intensywnie myśli, to spełniają się nasze pragnienia. Ja mam tak od dłuższego czasu. Myślałam wczoraj o tym jak bardzo chciałabym skosztować kuchni gruzińskiej - no i dziś po drodze nad morze się udało :) Skosztowałam gruzińskiej zupki w chlebie i pierożków. Gabryś też dorwał się do zupki ... i nie tylko zupki...



Ostatni raz nad morzem byłam w dzieciństwie. Uwielbiam ten klimat, mocny wiatr, szum fal - prawdziwe wakacje :)

1 komentarz:

  1. Kuchnię gruzińską jadłam w Krakowie wiele razy :) Nie zawsze wszytko się spełnia... niestety. nawet jak się stanie "na głowie".

    OdpowiedzUsuń