Pływanie to najzdrowszy sport pod słońcem, dlatego od maleńkiego warto zaszczepiać go swoim pociechom. Gabryś poznał basen w wieku 4 miesięcy, a teraz mając 10 miesięcy pięknie przebiera w nim nóżkami i ma niesamowitą frajdę z tego, że się sam porusza.
Szczerze polecam śląski aquapark (Park Wodny Olza) znajdujący się w kompleksie Zagroń w miejscowości Istebna. Oprócz pływania leżałam w grocie solno-skalnej, w której panuje mikroklimat morski - idealny na uregulowanie układu odpornościowego.
Minusem tej rozrywki są masowe wycieczki rozbrykanych dzieci, które potrafią przeszkodzić w relaksowaniu się w basenie...
Ja bym się bała zabrać takie małe dziecko na basen. Po pierwsze by się nic nie stało, po drugie - chlor. Odważna jesteś ;)
OdpowiedzUsuńDzięki takiej formie spędzania czasu dziecko się szybciej rozwija, więc nie warto je ograniczać. Są też baseny z wodą ozonowaną...
OdpowiedzUsuń