środa, 5 marca 2014

Wilk z Wall Street


Bardzo długo, bo od stycznia, czekałam na wyjście do kina na ten film. I w końcu się udało! Film ciekawy, Leonardo Di Caprio świetnie zagrał swoją rolę. Było parę momentów, w których się bardzo śmialiśmy, jednak jak dla nas za dużo w filmie jest wulgaryzmów, za dużo ostrego seksu, za dużo napięcia, przez to widz nie odpręża się, a właśnie po to się chodzi do kina. Przyznam się, że po tym filmie miałam w nocy horrory.. zzz..

Cieszę się, że powoli nadrabiam zaległości kinowe - jest bardzo wiele dobrych filmów, które muszę zobaczyć! Może się uda :)

3 komentarze:

  1. Jakie ja mam zaległości kinowe, to szok. Ale wolę poświęcić czas na czytanie :)

    I miałaś w nocy koszmary, a nie horrory ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię urozmaicenia :) więc raz książka (już Twoje 2 przeczytałam w ferie), raz teatr, raz kino, gazetki itd. :)

    OdpowiedzUsuń