środa, 7 sierpnia 2013

Spacerem po suwalskim zalewie


Suwałki zwane są biegunem zimna, miejscem, gdzie białe niedźwiedzie chodzą po ulicach. To wszystko prawda, do tego stopnia, że jak przyjeżdżam z Warszawy do Suwałk, odczuwam chłód i zzzimno. Odzwyczaiłam się od panującego tu klimatu. Kiedyś, jak wracałam ze szkoły do domu, zamarzły mi rzęsy, tak było zimno. Dziś już sobie tego nawet nie wyobrażam.

Tak jest zimą. Latem zaś jest zupełnie na odwrót. To miasto gorące i bardzo sympatyczne - jest tu spokojnie.. bardzo spokojnie.. ile tu książek przeczytałam... :))) Dziś było aż za gorąco, nawet podczas porannego spaceru słońce bardzo mocno grzało. LATO pełną parą! :)))



PS. dziękuję Aguś za zdjęcie z Sopotu ! :) cieszę się, że mój blog jest dla Ciebie inspiracją :)))

1 komentarz:

  1. Chyba muszę się wybrać do Suwałk i zobaczyć białego niedźwiedzia na żywo :P

    OdpowiedzUsuń