niedziela, 15 czerwca 2014

Relaks z shishą


Shisha chodziła za mną już tak długo, że nie było szans, aby podczas szalonego babskiego wyjścia nie zajrzeć do arabskiego klubu. W tej kulturze odpowiada mi tylko palenie shishy, smaczne jedzenie, a także arabska muzyka i taniec brzucha. Arabowie mają u mnie wielki minus, choć jeden był miły i sam zaproponował, że zrobi nam zdjęcie. Muzułmanie bardzo źle traktują kobiety, nawet tu w Polsce traktują np. swoje pracownice, jeśli są właścicielami klubów, jak to jedna z nich powiedziała: "jak psa". Musi być tak jak oni chcą. Okropieństwo!

Ale wracając do shishy.. świetnie rozjaśnia umysł i poprawia humor :) Każdy, kto lubi się zabawić, powinien jej choćby raz spróbować :) Takie wyjścia ze zwariowanymi znajomymi są cudowne, prawdziwie relaksują i dodają człowiekowi pozytywnego kopa. Czasem warto wrzucić na luz i odpłynąć z obłoczkami w cudowną krainę :)

1 komentarz:

  1. Mnie jakoś nigdy nie ciągnęło do tego typu rozrywek. Pewnie też dlatego, że palenie sziszy może być bardziej szkodliwe niż palenie papierosów. Dym wdychany z sziszy zawiera substancje powodujące raka płuc, choroby układu sercowo-naczyniowego i inne choroby, np. gruźlicę ;)

    OdpowiedzUsuń