czwartek, 31 lipca 2014

Jakie fajne zeszyty szkolne!


No właśnie, podobno uśmiech bez pokazania zębów wcale uśmiechem nie jest. Bardzo podobają mi się te złote myśli, które widnieją na okładkach zeszytów. Autor miał świetny pomysł! Już dość zwierzaków, przyborów szkolnych czy innych nudziarstw! :)


Optymizm jest dziś bardzo wiele wart. Sama szukam ludzi wyluzowanych, z którymi można konie kraść, wiecznie pogodnych i zadowolonych z życia, w końcu nie jest ono takie złe!


Idealny zeszyt dla gimnazjalistki :)




No tak, grzeczne dziewczynki idą do nieba, a niegrzeczne tam gdzie chcą :)











:)

piątek, 25 lipca 2014

Przepis na kotleciki sojowe


Składniki:

- pół paczki soi (ok. 150 g)
- dwie małe bułeczki razowe 
- 2 jajka
- pieprz, sól, papryka słodka
- cebula 
- bułka tarta 

Soję (ziarna) moczę przez minimum 12 h w letniej, przegotowanej wodzie. Później ją odsączam, wrzucam do wrzątku i gotuję godzinę na małym gazie. 

Po ugotowaniu i ostudzeniu mielę w młynku do mielenia mięsa razem z lekko poszatkowaną cebulą i wcześniej namoczonymi bułeczkami. Do masy dodaję przyprawy i jajka. Jak masa jest zbyt rzadka dodaję łyżkę lub dwie bułki tartej. Do smaku dodaję też świeżą miętę - wychodzi doskonały smak! :) Formuję kulki, obtaczam w bułce tartej i smażę na patelni z tłuszczem do uzyskania złotego koloru. 
:-) 

Smacznego!

Na problemy kobiece - soja


Od dawna wiadomo, że soja szkodzi mężczyznom, hamuje ich popęd seksualny, tak więc nie jest im szczególnie polecana.

Za to kobiety powinny ją często spożywać. Dzięki spotkaniom kobiecym dowiedziałam się, że Japonki przestrzegają diety bogatej w soję, dlatego są takie spokojne i nie ma u nich zmiany nastrojów, związanych czy z przekwitaniem, czy po prostu z działaniem hormonów. Tak więc kobietki jedzcie soję, karmcie nią także swoje córki, to łagodniej będą przechodziły okres dojrzewania!

środa, 23 lipca 2014

Pyszna domowa czekolada



To najlepsza czekolada jaką piłam! Doskonałe proporcje, boski smak :) Nawet jak robiłam czekoladę z rozpuszczonej tabliczki czekolady z mlekiem to tak bardzo mi nie smakowała jak ta. Zachęcam do spróbowania i podzielenia się wrażeniami :)

Rysunki najmłodszych przedszkolaków


Podzielę się z Wami pracami dzieci, które chodzą z moim malcem do żłobka. To co prawda przedszkolaki, ale świetnie się razem dogadują. Na razie mój synek za mało godzin przebywa w tym miejscu, aby zrobić taką pracę, ale zapewne już niedługo i jego dzieło zawiśnie na tablicy :))))

Miły gest


Wczoraj wieczorem, jeszcze jak byłam w pracy, dostałam taką oto wiadomość ze zdjęciem: "owocki czekają na mamusię :*" :) Bardzo miło mi się zrobiło, bo pracując i w dzień i wieczorami czuję się doceniona, zauważona, czuję, że się o mnie myśli jak mnie nie ma. Przyjemne to uczucie. Ostatnio często spotykam miłych ludzi, pomocnych, serdecznych, a do tego jak jeszcze w domu przygotowane są dla mnie takie smakołyki, to w ogóle żyć nie umierać :) Warto być dobrym dla innych, wtedy świat odwdzięcza się tym samym wielokrotnie!

sobota, 19 lipca 2014

Fajnie być harcerzem


Letni obóz harcerski trwa prawie miesiąc. W tym czasie dzieci zdobywają odznaki, uprawiają sporty wyczynowe, a także sami budują swoje miejsce spania, jadalnię i toaletę. Uczą się dyscypliny, ale przede wszystkim dobrze się bawią. Dorośli mogą im pozazdrościć :) A oto restauracja harcerzy i prysznic :)



wtorek, 15 lipca 2014

Prezenty od Auchan


Czasami za internetowe złożenie zamówienia dostawałam ciemny makaron, czasami cukierki Lindt, a dziś dwie czekoladki i kawę :) Miłe prezenty, myślę, że już nawet nie symboliczne, tylko konkretne.


Co prawda kawę ostatnio pijemy ziarnistą, sami ją mielimy, ale tę mieloną też spróbujemy. W 100% Arabika.. no no.. trzeba wypróbować :)

poniedziałek, 14 lipca 2014

Przepis na krewetki



Krewetki są naszym rodzinnym smakołykiem. Kiedy nic dzieci nie chcą jeść wiem, że krewetki zjedzą :) Więc to dobry sposób na niejadki (które oczywiście uwielbiają krewetki).

A oto przepis:

Najpierw robimy sos czosnkowy:

3 obrane i rozdrobnione ząbki czosnku łączymy z dwiema łyżkami jogurtu naturalnego, łyżką śmietany 18% i łyżeczką majonezu. Dodajemy zioła prowansalskie, troszkę przyprawy tzatzyki, bazylię, oregano, troszkę soli i pieprzu. Wymieszany sos wstawiamy do lodówki, aby smaki się połączyły.

W dużym garnku gotujemy wodę wraz z bulionem warzywnym lub kostką rosołową. Do wrzątku wrzucamy mrożone krewetki na dwie minuty. Następnie je odcedzamy, szykujemy patelnię z masłem i wrzucamy na nią krewetki. Smażymy z obu stron aż będą podrumienione.

Krewetki podajemy z sosem czosnkowym. Dzieciom można bez sosu.

Myśl dnia


Filozofia Zen pozwala dostrzec to, co niby jest oczywiste, lecz na ten temat się nie myśli. Czasem więc warto się zatrzymać i zacząć cieszyć się chwilą, pięknymi kwiatami i sympatycznymi osobami, które nas otaczają. Ostatnio rozmawiałam z osobą, która nie ma problemów z ludźmi, zawsze się z każdym dogada, każdy jest dla niej uprzejmy. Sekret tkwi w tym, że ona daje innym dużo dobra, jest miła, uczynna, ma dobre serce, a świat się jej odwdzięcza :)

Słodka Polka


"Słodka Polka" na Strumykowej w Warszawie zachwyca wspaniałością wypieków: są torty w kształcie auta, pyszne ciasta, lody własnej produkcji o przeróżnych smakach: np. mascarpone z malinami, czekolady z kawałkami owoców, można tu kupić także piękne filiżanki, kubki, wypić pyszną czekoladę/kawę, a także użyć połączenia wi-fi. Na parapetach są poduszki do siedzenia, więc można poczuć się jak w domu :)

sobota, 5 lipca 2014

Kocham - nie biję


Małe bezbronne dzieci są brutalnie traktowane przez swoich rodziców czy dziadków. Ostatnio zaobserwowałam na placu zabaw wybuchy gniewu rodziców, przemoc wobec dzieci. Trudno tu o jakąś reakcję, zazwyczaj nikt nie zwraca na to uwagi, nic nie komentuje, ale serce boli, jak się widzi, że dzieci traktowane są jak zwierzęta. Nie tak staniesz - a masz klapsa, pożyczysz zabawkę - a masz po rączkach, rzucisz piaskiem (w końcu bawisz się w piaskownicy) - trudno, sam się wytrzep, niech mrówki chodzą po twojej główce. Szkoda mi tych dzieci, bo widząc przemoc, ciągle płacząc, nie będą szczęśliwe i zadowolone. Trudno tu o uśmiech, kiedy ciągle się je karci..

Dlatego apeluję - rodzicu jeśli masz problem z emocjami idź do poradni, babciu jeśli męczy cię wnuk proszę oddaj go do żłobka czy przedszkola. Ostatnio znalazłam cudowny żłobek, gdzie panie lepiej zajmują się dziećmi niż rodzice. Mają więcej cierpliwości, jest ich sporo, jest też psycholog dziecięcy wśród nich. Takie rozwiązanie jest tańszy niż opiekunka do dziecka, jest też pewność, że maluch będzie zadbany i nie usłyszy wulgaryzmów czy nie doświadczy przemocy domowej.

Szczerze mówiąc nie wiem jak reagować na takie traktowanie dzieci. Zwrócenie uwagi może spowodować większy gniew. Jedyne co mogę zrobić to chyba pokazanie, że moje dziecko jest spokojne, bo ja jestem spokojna, że bawię się z nim, a nie gram w gry (uwaga! ojcowie często na placu zabaw grają w gry na telefonie! a dzieci im tylko przeszkadzają) czy nie absorbuje mnie coś innego niż dziecko. Maluch to prawdziwy skarb, kocha nas bezgranicznie, ale jeśli nie okażemy mu więcej miłości, możemy go w przyszłości stracić..


Ostatnio dostałam od dziecka bukiet zrobiony z polnych maczków. Tak po prostu, za to, że o nie dbam. Byłam chora, poszło dla mnie po leki i przy okazji nazbierało kwiatuszki, abym się lepiej poczuła. Warto być człowiekiem i okazać serce, to zaowocuje!